mimo, iż jestem dwumetrowym bykiem, nie ukrywam, że spłakałem się jak bóbr na tym
filmie.. rewelacyjny
Ukazany z humorem problem przemijania. Nie jestem człowiekiem szczególnie sentymentalnym, ale film ten skłonił mnie do przemyśleń nad trwałością życia, życia, z którego trzeba czerpać radość, ale też ją innym dawać. Bo nie wiadomo kiedy przyjdzie koniec. Niewiedza kiedy nastąpi śmierć jest piękna - daje nam możliwość...
więcejPodczas podróży jestem szczesliwa,że mogę zobaczyć jakikolwiek film...mimo,że zazwyczaj są to kiepskie filmy.Ten mi się podobał,całościowo nie jest jakiś super,ale podoba mi się pomysł na film i jest kilka naprawdę dobrych i wzruszajacych momentów.Nie jest to jeden z tych glupiutkich filmów,daje też trochę do myślenia...
więcej
uważam, że stokroć trudniejszą sztuką jest rozśmieszenie widza własnym śmiechem, niż
poprzez burleskowe wygłupy - spojler !!! - scena: Chambers (Morgan Freeman) leży
umierający w łóżku i rozmawia z Cole (Jackiem Nicholsonem) na temat tej super
snobistycznej, najdroższej na świecie kawy pitej przez całe życia...
Film o umieraniu, o tym, że zawsze jest czas na zmianę. Lubię filmy o śmierci, a ten w cudowny sposób łamie tabu w tym temacie, które panuje (jak widać) nie tylko w naszym społeczeństwie.
Nicholson, obojętnie kogo gra zawsze wydaje się, że gra siebie. To oczywiście na plus. Podobnie Morgan Freeman.
Piękny film o przemijaniu i ludzkich potrzebach.A także o tym, że nawet w ostatniej chwili można się zmienić.
Film sprawia ,że momentami możemy się pośmiać aby po chwili być wzruszonym.
Ta niecodzienna mieszanka uczuć sprawia iż film wyszedł naprawdę bardzo dobrze
Życiowy i pouczający.
Jednak nurtuje mnie jedno...
Mówi o tym, że najważniejsza jest rodzina i przyjaciele, a nie pieniądze, że życie to dar, z którego trzeba korzystać. Motywuje do tego, by coś zmienić w swoim życiu :)
Na pewno nie komedia. Ogólnie dwóch facetów się poznaje w szpitalu, mają marzenia,
które spełniają ale nie w formie wyprawy czy przygody, tylko od razu akcja rozgrywa się w
danym miejscu .... dobra obsada ale szkoda zachodu ....
Na mnie sprawił bardzo dobre wrażenie, dużo można "wynieść" z tego filmu
Rada: Najlepiej ten film oglądać indywidualnie.
Cóż od tych panów spodziewałam się czegoś lepszego. A było bardzo przeciętnie: przewidywalne i drętwo.
nie wiem czemu podniecacie się tym filmem wcale mnie nie wzruszył jest wiele filmów o wiele lepszych od tego do tego Nicholson jest strasznie denerwujący w tym filmem, totalne nieporozumienie!!!!!
można obejrzeć tylko mieć nastawienie na taki film.Obsada bardzo dobra,lecz film jest jakby
troszkę wydłużony na siłę.